ZIMOWY NIEZBĘDNIK LUDZI STOKU Z PRZYMRUŻENIEM OKA

Grudzień – pierwszy zimowy miesiąc.  Śniegowe szaleństwo ogarnia nawet najbardziej zatwardziałych wielbicieli lata. Miłośnicy studenckich wyjazdów na narty już ostrzą sobie zęby na szereg przygotowanych wypadów. Livigno, Val Thorens, Montecampione oraz Val di Sole są już gotowe na rzesze studentów i absolwentów wyposażonych w narty i snowboard’y. Impreza połączona z wyjazdem na narty?  Jak najbardziej tak!  Zapisy już ruszyły więc nie warto się dalej zastanawiać tylko natychmiast przejść do rejestracji. Dla już zdecydowanych śniegowych maniaków Integra na Śniegu przedstawia…

#1 CZY SPORT TO ZDROWIE?

Nasze zestawienie rzeczy koniecznych na obozie na narty zaczynamy od ubezpieczenia. Zimowy wyjazd połączony z szaleństwami na stoku kojarzy się z dobrą zabawą. Niekiedy jednak pokusa prędkości niekoniecznie dopasowana jest do umiejętności. Nie każdy walczy o medal olimpijski zjeżdżając na slalomie gigancie. Wywrotki, stłuczki i inne kolizje to codzienność. Nigdy nie wiadomo na kogo padnie, o czym mogło się przekonać wiele znanych osobistości Integrowych. Odpowiadając na pytanie tytułowe – każdy sport uprawiany nałogowo prowadzi do kalectwa. W razie wypadku daj tą przyjemność zapłacenia za Twoje leczenie ubezpieczycielowi. Nie rób przykrości jemu i Twojemu portfelowi. W przypadku naszych obozów narciarsko – snowboardowych macie pewność posiadania takiego ubezpieczenia. A zatem jedna rzecz jest już z głowy!

#2 CZY MOŻNA OPALAĆ SIĘ NA ŚNIEGU?

Zima – każdemu kojarzy się ze śniegiem i mrozem, który powoduje odmarzanie nosów i uszu. Urokliwe widoki w zimowych kurortach o wiele lepiej wyglądają w blasku słońca. Fizyka jest jednak w tym wypadku nie do przeskoczenia ( przyp. inż. autor). Kolor biały jak dobrze wiemy odbija promienie słoneczne – dlatego latem wolimy nosić jasne koszulki. Śnieg jest dla promieni słonecznych jak lustro, które odbija je wprost do naszych oczu. Okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV – to skuteczne zabezpieczenie niczym dobrze założona prezerwatywa. Każdy z nas chętnie będzie podziwiał piękne walory płci przeciwnej na naszych wyjazdach, a zatem warto zadbać o wzrok. Szczególnie jeśli ktoś zapragnie zrzucić zimową kurtkę i złapać trochę opalenizny. Wtedy przyda też się krem do opalania, aby uzyskać śliczną brązową jamajską opaleniznę.

#3 CZY OWŁOSIONA KLATA TO NATURALNY SWETER?

Minusowe temperatury, bardzo często wiatr potęgujący uczucie mrozu – nikt nie odważy się wyjść w krótkich spodenkach. Jednak oprócz ciepłych spodni czy kurtki warto pomyśleć o małych dodatkach mogących uprzyjemnić nam pobyt w zimowym środowisku. Oprócz trunków wysokoprocentowych grzejących nas od środka warto zadbać o to co znajduje się na zewnątrz. Najważniejszą rzeczą są – rękawiczki. Bądź co bądź dłonie przydają się do bardzo wielu rzeczy więc nie warto ich tracić. W dobie wszechobecnej elektroniki warto zakupić wersję pozwalającą obsługiwać smartfona. Pozwoli nam to na bardzo bezpieczne zrobienie urokliwego selfie. Aby nie odmrozić tyłeczka sugerowaną opcją są kalesony bądź ciepłe rajtuzy w przypadku kobiet. Faceci z racji posiadania włosów na nogach są w bardziej komfortowej sytuacji. Naturalna otulina daje panom przewagę nad paniami. Dzięki temu kobiety mogą zawsze korzystać z ciepłych jak kaloryfery mężczyzn. Przydatna jest też ulubiona rzecz w kraju kwitnącej cebuli czyli skarpety! Ale w tym wypadku te grube, które są idealne dla największych zmarzluchów.

#4  CO WARTO MIEĆ PRZY SOBIE?

Nieodłącznym elementem w XXI wieku jest aparat w telefonach komórkowych. Posiadanie ze sobą telefonu czy kamerki pozwoli na uwiecznienie niesamowitych przeżyć, widoków i innych niesamowitych sytuacji. Nagrywanie filmików ze zjazdów otwiera wiele możliwości. Dzięki ich zmontowaniu będziecie mogli zachęcić większą liczbę swoich znajomych do wyjazdów studenckich z Integrą. A może wasze nagranie pojawi się na aftermovie wyjazdu? Prócz elektroniki warto mieć też ze sobą termofor do podgrzewania atmosfery. Jego plusem jest to, że nie trzeba do niego wlewać wody, a np. grzaniec. Taki ekwipunek rozgrzewa zarówno od zewnątrz jak i od środka.

#5  NAJWIĘCEJ WITAMINY MAJĄ POLSKIE DZIEWCZYNY

Nie samymi zjazdami człowiek żyje. Równie ważna jest regeneracja na kolejny dzień. Dla ludzi nieprzystosowanych jest to spory wysiłek dla organizmu. Warto więc wyposażyć się w maści rozgrzewające czy przeciwbólowe. Nigdy nie zaszkodzi nasmarować miejsca na ciele, w których odczuwamy dyskomfort. Plusem posiadania takich specyfików jest to, że zawsze można poprosić piękną koleżankę bądź przystojnego kolegę o wcieranie takiej maści. A jak wszyscy wiemy od dotyku wszystko się zaczyna. Dodatkowo warto dorzucić do podręcznej apteczki trochę wapna, magnezu czy zestawu kompleksowych witaminek. Pomogą one wrócić do doskonałej formy fizycznej zarówno po ciężkim wysiłku jak i po kacyku.

#6  ROBIĆ NOGI CZY BYĆ BOCIANEM?

Może to nie konkretna rzecz, ale na pewno punkt warty odnotowania. Uczestnicy aktywni fizycznie mogą ten punkt potraktować z lekkim pominięciem. Jednak studentom mającym ze sportem wspólnego tyle co z nauką na początku roku akademickiego zaleca się wcześniejsze zapoznanie się z tematem. Jazda na nartach bardzo często wymaga kucania w trakcie jazdy. Chcąc uniknąć zakwasów w nogach i pośladkach w pierwszych dniach pobytu warto poświęcić chwilę czasu na siłowni, aby te nieprzyjemne chwile zaserwować sobie przed wyjazdem. A zatem nie opuszczamy dnia nóg! Zdrowe pośladki mogą zdecydowanie bardziej przydać się podczas wieczornych tańców na imprezie!

A TY BEZ CZEGO NIE WYBIERASZ SIĘ NA WYJAZD?

… daj znać w komentarzu  ?

Rate this post